Article Image

November 20, 2023

profile-card

2 min read

Święto Dziękczynienia: moje ulubione święto

Podczas mojego pobytu w Stanach Zjednoczonych przeżyłam Święto Dziękczynienia tylko raz. Było to wystarczające, żebym pokochała ideę tego święta. Nie jest ono podobne do Świąt Bożego Narodzenia, podczas których świętujesz, otwierasz prezenty, słuchasz świątecznych piosenek. W Święta Bożego Narodzenia świętujesz wiele rzeczy. Z drugiej strony Święto Dziękczynienia polega na okazywaniu wdzięczności ludziom wokół siebie. Osobiście mam wiele powodów, żeby być wdzięczną, zwłaszcza za moją amerykańską rodzinę goszczącą.

Święto Dziękczynienia zawsze przypada w czwartek i wreszcie nadeszło — moja rodzina goszcząca i ja i naszymi sąsiadami wspólnie obchodziliśmy Święto Dziękczynienia. Usiedliśmy wszyscy na tylnej werandzie, w okularach przeciwsłonecznych, klapkach i patrzyliśmy na jezioro. Było 30 stopni Celsjusza i już za chwilę mieliśmy napełnić nasze żołądki pysznym jedzeniem. Niecierpliwie czekałam aż ogromny indyk zostanie wyjęty z piekarnika i po raz pierwszy spróbuję tego jedzenia. Zatopiłam się we własnych myślach, zastanawiając się, za co powinnam być wdzięczna. Oto, co przyszło mi na myśl...

Jestem wdzięczna za:

  • Szansę zostania au pair

  • Mieszkanie w Stanach Zjednoczonych

  • Doświadczenie, które niewielu osobom jest dane przeżyć

  • Każdą chwilę spędzoną z moją rodziną goszczącą

  • Moich sąsiadów, którzy są dla mnie jak druga rodzina goszcząca

  • Wszystko, czego się nauczyłam jako au pair

  • Wszystko, co na mnie czeka w przyszłości

  • Wszystkie wspomnienia, które utworzyłam

  • Historie, które mogę opowiadać do końca życia

  • Piękną pogodę

Gdy w końcu wynurzyłam się ze swoich myśli, popatrzyłam wokół siebie i się uśmiechnęłam, bo przypomniałam sobie, że mam jeszcze tyle rzeczy, za które jestem wdzięczna. Gdy pojawiła się reszta rodziny, stanęliśmy w kółku i trzymając się za ręce, każdy z nas powiedział, za co jest wdzięczny. Podczas gdy tak staliśmy, popatrzyłam wokół i poczułam, że tu jest mój dom. Gdy nadeszła moja kolej, powiedziałam „Jestem wdzięczna za moją rodzinę goszczącą”. To prawda. Bez nich nigdy bym nie poznała tych wszystkich wspaniałych ludzi. Gdyby nie wybrali mnie podczas procesu dopasowywania, nie wiem, gdzie bym teraz była. Dzięki nim przeżyłam najlepszy rok w swoim życiu, a dzięki ich miłości i gościnności mam teraz drugi dom w USA. Przez dom mam na myśli miejsce, w którym oni mieszkają, czyli Florydę. Każdego roku czekam z niecierpliwością aż do nich pojadę - tak bardzo za nimi tęsknię. Święto Dziękczynienia: moje ulubione święto Po naszym kręgu wdzięczności, nadszedł czas na jedzenie. Na stole znalazł się pieczony indyk, tłuczone ziemniaki, sos, farsz, sos żurawinowy, ciasto z dyni, ciasto cytrynowe, chleb z mąki kukurydzianej, fasolka szparagowa i wiele innych potraw. Nie jestem przyzwyczajona do tych potraw, ale musiałam spróbować wszystkiego po trochu! To był pyszny posiłek.

Ponieważ był to dzień przed Czarnym Piątkiem, wieczór spędziłam wraz z przyjaciółką na zakupach. To był cudowny dzień pełen wdzięczności, wspomnień i miłości. Święto Dziękczynienia to święto, za którym będę zawsze tęsknić, ale też będę je wspominać z wielką miłością. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mogła podzielić się swoimi tradycjami.